Kwestia przebudzenia a definiowanie danej osoby jako wampira

zaawansowany znawca wampirów

Ok, to wszystko jest bardzo logiczne. Tylko jedno pytanie: po co udawać że się nie jest wampirem? Po co się kryć? Co to niby ma dać? Przecież Cię nikt za to nie zabije Very Happy

Tego kompletnie nie rozumiem, a spotykam się na Waszym forum po raz enty z takim rozumowaniem. Ukrywać się, nie mówić kim się jest... kogo wy się boicie? Razz

Gość

Bo my... eee, no bo my psze pani, jesteśmy wstrętne niszowe plebsiątka :p
A tak zupełnie na serio, to oczywiście nie chodzi o żaden strach przed czymkolwiek. Ani się nikogo nie obawiam, ani nie szukam akceptacji, bo niby po co mi to. Jestem poprostu jednym z wielu internetowych i anonimowych "ktosiów" Natomiast samo ukrywanie się ma bardzo wiele zalet, i nawet nie ma sensu wymieniać ich, bo są oczywiste.

Widziałaś kiedyś Abrabaal lwa, króry wszem i wobec ogłasza, że zamierza ucztować i właśnie idzie na polowanie ? Bo ja nie. To takie naturalne... Smile

ukrywanie się.

Wewnątrz

A może zwyczajnie cenią sobie prywatność ?

zaawansowany znawca wampirów

Gość

Winnaś traktować "nasze" wypowiedzi Abrabaal, jako indywidualne opinie. Jeśli rozmawiasz ze mną, to proszę odpowiadaj na moje posty, bo jak sama widzisz, z łączenia wypowiedzi wychodzą sprzeczności.

A tak poza tym, to masz rację... niestety tak to wygląda, jak z tą żyrafą Very Happy

Jednak chodziło mi o coś innego. Im mniej wie zwierzyna, tym łatwiej dla drapieżnika, ot i tyle.

Nawet jeśli chodzi o tak śmieszną formę wampiryzmu, jak wampiryzm energetyczny, to jeśli wszyscy byliby chronieni tarczami, to co by z tego było ? Natomiast jeśli każdy będzie uważał coś podobnego za stek bzdur... Wink

...poprostu mówisz IMAGE.

Administrator

Święte słowa, drogi Fallu.

sukkub

Dołączając się do tematu...

Co do tego, który wampir jest większym zagrożeniem, warto postawić pytanie, czy bezpieczniej jest panować nad tym zjawiskiem czy nie. Na przykład wampir świadomy nie musi być groźny, ponieważ wie jak wykorzystać swoje zdolności i kiedy przestać. Ale równie dobrze w znanych tylko sobie celach może i nadużyć. Wtedy będzie bardziej niebezpieczny niż wampir nieświadomy, ponieważ ten będzie wykazywał stałą w pobieraniu energii.

Osobiście wolę przyjmować stanowisko typu "nie pytają, to nie będę mówić". Zdarzyło mi się doświadczyć ataku wampira, podejrzewam właściwie, że to była zorganizowana grupa kilku osobników (takie tam... małe zatargi). I nie polecam. Bolało na ciele, ale właśnie taka obrona typu "tarcza" mi pomogła. Nie wygląda to co prawda jak w filmach fantasy, że stukam laską w ziemię i otacza mnie błękitna bariera. Wszystko to kwestia siły umysłu.

Administrator

sukkub

Wewnątrz

sukkub

To bardziej prywatnie, niż publicznie ;3

Wewnątrz

A szkoda.. jak tylko pojawia się ktoś interesujący, od razu zasłania się tajemnicą lub prywatnością. Ciężko się jest coś od Was dowiedzieć

sukkub

Dla mnie podstawą jest zdrowy rozsądek i kultura, w ramach "ceny", tego co wymagam. A co ja daję, jest kwestią do uzgodnienia, dlatego to bardziej prywatnie.

Wewnątrz

Rozumiem.. miło przestawać z osobą kulturalną, zwłaszcza w tak wyjątkowych chwilach. Jak powiedziałeś tego wymagasz..nie zapytam czego oczekujesz, czy wręcz pragniesz bo znów dostanie mi się po nosie za wścibstwo. A ta kwestia "do uzgodnienia".. bardzo ciekawa. Do tej pory zastanawiałam się co ja mogłabym ofiarować, a nie na odwrót.

sukkub

Nie wiem, czy czegoś oczekuję. Myślę, że sam fakt podejmowania się dawcy tego aktu, świadczy o chęci współpracy i pewnym stopniu zrozumienia lub próby tego. I możliwe, że to jedyne oczekiwania, które naturalnie są spełnione.
Ja często proponuję opiekę i poparcie w kwestiach społecznych pomiędzy dawcami i wampirami. Chociaż na pierwszym miejscu i tak pozostaje zdanie dawcy. W końcu on jest najważniejszy w tym wszystkim.

Offtop.