Autor |
Wiadomość |
<
Wampiryzm wpółczesny
~
Sposoby obrony przed wampirem energetycznym
|
|
Wysłany:
Sob 1:54, 29 Gru 2012
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2012
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
|
Jak w temacie. Są wam znane jakieś metody zabezpieczania się przed atakami wampirów energetycznych? Jeśli tak, to jakie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez V dnia Sob 10:09, 29 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Nie 0:02, 13 Sty 2013
|
|
|
Dołączył: 30 Gru 2012
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Można zastosować obronę przez utworzenie tarczy, nie pamiętam dokładnie jak się gość nazywa bioenergoterapeuta Wybranski czy jakoś tak, gdzieś na necie o tym czytałam, człowiek może wytworzyć barierę przed przenikaniem wysysaczy energii, ochronę biopola i sposoby na pozbycie się energetycznych syfów jakie się do nas przyklejają w ciągu dnia, coś na zasadzie oczyszczania aury.
Jednak namawiam do poczytania o tym dośc ciekawy temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 15:40, 14 Sty 2013
|
|
|
początkujący znawca wampirów
|
|
Dołączył: 11 Sty 2013
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
|
Constance napisała o utworzeniu tarczy, też o tym gdzieś czytałam a polega to na tym;
Tworzenie Tarczy
Aby stworzyć tarczę, należy wyobrazić sobie naszą
wewnętrzną energię jako przeźroczystą ciecz
przeszywaną blaskami. Za pomocą wizualizacji
wyobrażamy sobie, jak energia ta wypływa z
naszego ciała przez czubek głowy i tworzy wokół
nas niby bańkę mydlaną, a następnie przywiera do ciała. Ćwiczenie takie należy powtórzyć kilka
razy.
Ja natomiast nigdy nie spotkałam na swojej drodze wampira energetycznego. Nie wiem czy taka tarcza pomaga czy to kolejna bujda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 20:02, 14 Sty 2013
|
|
|
Dołączył: 30 Gru 2012
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Jest wiele sposobów tworzenia tarczy, tyle tylko należy pamiętać, że wtedy nie dopuszcza się żadnej energii do siebie czyli tej pozytywnej również i należy pamiętać o tym bo można wpaść w swoje własne sidła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 20:28, 14 Sty 2013
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...Breslau... Aachen Płeć: Kobieta
|
|
No tak. Wszędzie sie przestrzega
przed stałą ochronną tarczą własnego
biopola.Bo tak jak wspomniała Madi, im szczelniej szczelniej zamkniemy
swoje powłoki auryczne,
tym gorzej z pozyskaniem energii.Pozostanie nam tylka ta, ktorą uzyskamy z jadełka :p Niestety nie jest ona tak wartosciowa by dawała nam pełną równowage.
DO ów rownowagi musimy czerpac ja z otoczenia - z roslin, ziemi, kamieni czy nawet widoków.:p
A co sadzicie o oczyszczaniu
aury energetycznej i pozytywnym naładowywaniu przez drzewa o właściwościach "wampirycznych".Takich jak orzech, buk, topola, kasztan czy osika?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 20:54, 14 Sty 2013
|
|
|
Dołączył: 30 Gru 2012
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Oczyszczać aurę można na wiele sposobów,
Co so tych drzew, jak wiadomo są to drzewa wysysające energię i tu ważna informacja nie powinno w domu mieć z tych drzew mebli, bo człowiek będzie się wiecznie źle czuć..
A co do oczyszczania, jak najbardziej, zabiorą negatywną energię i wszystkie syfy od nas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 20:56, 14 Sty 2013
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2012
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
|
Co do tarczy biopola, metoda mi znana i moim zdaniem dość skuteczna. Co do problemów z pozyskiwaniem energii, zgodzę się z przedmówczyniami.
O drzewkach pierwsze słyszę, droga Nadi. Mogła byś rozjaśnić temat?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 21:03, 14 Sty 2013
|
|
|
Dołączył: 30 Gru 2012
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Jednak jeszcze jedna uwaga warto wspomnieć o leczniczych właściwościach drewna z topoli i olchy. Listewki z takiego drewna można przykładać jako opatrunek do ropiejących, trudno gojących się ran.
Wampiryczne działanie (wysysanie energii) drewna na bakterie pozbawi je energii życiowej, a tym samym spowoduje szybkie ich obumieranie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 10:52, 15 Sty 2013
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...Breslau... Aachen Płeć: Kobieta
|
|
Constance napisał: |
Co so tych drzew, jak wiadomo są to drzewa wysysające energię i tu ważna informacja nie powinno w domu mieć z tych drzew mebli, bo człowiek będzie się wiecznie źle czuć..
|
Mam małe wątpliwości, co do tego, czy faktycznie jest tak z tymi meblami z litego drzewa.Tam gdzie spotkałam sie z ta tematyką, zawsze była mowa o 'żywych'. O ich naturalnym zespoleniu z siłami natury jakimi są woda,ziemia,powietrze...ktore pozwalaja na krażenie energii i jej przetwarzanie.Tak jak to opisałas w poscie wyżej Madi. najprosciej mowiac gdzie jako 'żywe'np uzdrawia,wchłaniając w siebie, choruje i obumiera by stac sie pożywka dla ziemi.Ta zas wydaje młode drzewa - badz w przypadku listkow np zasila wzrost nowych. (: (bynajmniej ja to tak zrozumiałam)
A tutaj tak już zupelnie na marginesie...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nadija dnia Wto 10:53, 15 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 11:03, 15 Sty 2013
|
|
|
Dołączył: 30 Gru 2012
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Nadi widzisz też nie wiem czy przy meblach jest takie dzialanie, ale o listewkach które się kładzie na ranę wiem, że pomagają, a mimo wszystko jest już to drewno które jest martwe może takie drwa też czerpią energię, ale w mnijszym stopniu niż te żywe...
Eksperymentu nie mam jak przeprowadzić bo nie mam z owych drzew mebli..a nie znam nikogo kto by takie posiadał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 0:35, 16 Sty 2013
|
|
|
|
Constance napisał: |
"Oczyszczać aurę można na wiele sposobów..." |
A jeśli ktoś jest zły w dosłownym znaczeniu tego słowa. Czy również może oczyscić sobie aurę, od tak poprostu ?
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 23:48, 16 Sty 2013
|
|
|
Dołączył: 30 Gru 2012
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Co rozumiesz przez "zły w dosłownym znaczeniu" ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 0:07, 17 Sty 2013
|
|
|
|
Hmmm, powiedzmy że podły, chamski, "bezduszny", arogancki, egoistyczny itp.
Dlaczego pytam Constance ?. Bo tak mi się wydaje, że aura jest jakby odzwierciedleniam własnej duszy. Więc skoro ktoś jest "zepsuty" do szpiku kosci, to chyba nie wystarczy pięć minutek z Tai Chi, czy oczyszczenie umysłu w parku lawendowym, aby raz dwa oczyścić aurę.
Jednak mam wątpliwości, czy jest to aż tak łatwe, proste i przyjemne...
Ale jak mówię, tylko mi się tak wydaje.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 14:40, 17 Sty 2013
|
|
|
Dołączył: 30 Gru 2012
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Warto zadać sobie pytanie skąd się bierze ta złość czy agresja, napewno ma podłoże gdzieś głęboko i często takim podłożem jest przeszłość i coś co się w niej wydarzyło, nie mówię, że 5 minutek stania przy drzewku aurę człowiekowi takiemu naprawi, bo tego nie zrobi, oczywiście może się poczuć taka osoba lepiej, ale przy takich złych emocjach, jedyna pomoc to nie oczyszczenie aury a uzdrowienie aury i do tego raczej seanse z terapeutą który zajmuje się uzdrowieniami i potrafi pracować z energią.
Kolejną rzeczą tutaj jest to, że taka osoba musi chcieć by ktoś jej w tym pomógł bo bez tego to i 50 godzin terapii czy miesiąc stania pod drzewem nie pomoże w lepszym samopoczuciu.
Więc odpowiedź na Twoje pytanie to tak, jednak oczyszczenie aury nie wiele tutaj dla takiego człowieka da, taką aurę nalezy uleczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 23:43, 17 Sty 2013
|
|
|
|
Nie o to mi dokładnie chodziło Constance. Rozumiem, że jeśli ktoś jest poprostu złym człowiekiem, to ma głęboko gdzieś swoją aurę i co za tym idzie... oczyszczanie jej. Lub, że jeśli świadomie się zmieni, będzie mógł ją uleczyć. Miałem na myśli, czy nie jest przypadkiem tak, że jeśli ktoś jest zły, to i jego aura jest zła i jej nie uleczysz choćby niewiem co... bo ona odzwierciedla jego zło. Więc jeśli nasz zły bohater nagle przejdzie transformację w księdza robaka... czy jak mu tam, i stanie się dobrym człowiekiem, to i jego aura będzie czysta. Dlatego pytam moja droga, bo nie miałem zabardzo styczności z aurami... poza swoją własną, rzecz jasna. Hahahah !
|
|
|
|
 |
|