Autor |
Wiadomość |
<
Wampiryzm wpółczesny
~
Wampiryzm Sang - związane z nim niebezpieczeństwa
|
|
Wysłany:
Śro 20:24, 18 Wrz 2013
|
|
|
Dołączył: 26 Lip 2013
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Picie czyjejś krwi czy też dawanie komuś swojej krwi do picia nie jest niewinną zabawą. Są związane z nią różne niebezpieczeństwa, ponieważ krew przenosi różne drobnoustroje, a same nacięcie które jest wymagane (czy też przekłucie) tworzy, niewielką bo niewielką, ranę. Zostawiam już kwestię tego czy warto w spokoju.
Pijąc krew nieznanego dawcy, osoby nie zbadanej istnieje ryzyko zarażeniem się niebezpieczną chorobą, choćby jednej z najgorszych - AIDS.
Tak samo sam dawca może się zarazić, jeśli przyrządy do przekłuwania lub przecinania skóry nie są sterylne. Zwykłe umycie ostrza nie jest wystarczające.
Same przecinanie czy też przekucie musi być robione z głową by nie uszkodzić jakiegoś nerwu lub nawet tętnicy (czy jest na forum ktoś kto ma jako takie doświadczenie w udzielaniu zastrzyków?)
Należy też uważać by nie oddawać za dużo krwi i zbyt często. Wątpię by znalazła się osoba, która by żądała dużych ilości krwi, ale nawet małe ilości w krótkich odstępach czasu są w stanie osłabić człowieka.
Pozostaje jeszcze sama kwestia rany. Musi być ona oczywiście odpowiednia opatrzona, by nie wdało się żadne zakażenie.
Jak wiele osób myśli o tych, wydawałoby, się oczywistych faktach? Osobiście nie wiem, ale jestem pewien że osoby które oddały się chwilowej fascynacji krwią nie kierują swoich myśli w tym kierunku - co to za wampir w lateksowych rękawiczkach i wacikiem na ranę?
Czy widzicie jeszcze inne zagrożenia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Śro 21:05, 18 Wrz 2013
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...Breslau... Aachen Płeć: Kobieta
|
|
Decydujac sie na taki a nie inny krok, trzeba miec tego swiadomosc...Niestety (czesto!) zachlysniete wampiryzmem powierzniowym nastolatki nie mysla o tego typu konsekwencjach.Co pozniej, jak fascynacja mija ma smutne efekty koncowe...
Co zas do zagrożen... to wazny jest tez punkt psychologicznego dzialania na dawce.Wmawianie roznych bajeczek by tylko dal sie np nacinac...Robienie wszystkiego co da w pewnym sensie wladze i podporzadkowanie...a te zas koncza sie dosc nie ciekawie dla takich osob.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 21:34, 18 Wrz 2013
|
|
|
Dołączył: 26 Lip 2013
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Osoba słaba będąca zachwycona dawca, wręcz pełna poświęceń moim zdaniem bardzo łatwo może zostać zdominowana przez biorcę. Jak daleko owa dominacja sięga?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 18:45, 19 Wrz 2013
|
|
|
Dołączył: 16 Wrz 2013
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
|
Jeżeli już zaczęliście ten temat - pozwólcie, że zadam pytanie. O jakiej dominacji mówisz Hunterze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 18:59, 19 Wrz 2013
|
|
|
|
Dawczyni napisał: |
Jeżeli już zaczęliście ten temat - pozwólcie, że zadam pytanie. O jakiej dominacji mówisz Hunterze? |
Witaj piękna istotko.
Hunter mówi o dominacji absolutnej, jak mniemam.
Przynajmniej tak to wygląda w teorii, a przynajmniej do tego dąży większość niegrzecznych wampirków...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 19:34, 19 Wrz 2013
|
|
|
Dołączył: 26 Lip 2013
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powiedziałbym aż do całkowitej Fallenarze, ale ogólnie masz rację. Mam na myśli teraz przede wszystkim dominacji psychicznej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 20:20, 19 Wrz 2013
|
|
|
|
Nadija napisał: |
Co zas do zagrożen... to wazny jest tez punkt psychologicznego dzialania na dawce.Wmawianie roznych bajeczek by tylko dal sie np nacinac...Robienie wszystkiego co da w pewnym sensie wladze i podporzadkowanie...a te zas koncza sie dosc nie ciekawie dla takich osob. |
Nie sposób sie z Tobą nie zgodzić Nadi.
Warto również powiedzieć, że osoby będące dawcą w pewien sposób są i muszą być pasywne. Niejednokrotnie właśnie tego szukają na pierwszym miejscu. Na tym to polega.
Hmmm... czy dla takich osób kończy się to nieciekawie ? Pewnie tak, ale myślę, że takie osoby przeważnie są i tak już nieszczęśliwe... w pewien sposób. Większy problem istnieje natomiast w samym biorcy. To znaczy, na ile ktoś taki potrafi nad sobą panować, i nie przekraczać pewnych granic, aby nie zniszczyć relacji dawca\biorca.
W normalnej relacji nie ma mowy o jakiejś sytuacji, która może doprowadzić do krzywdy dawcy, bo nie na tym to polega.
Wtedy taki wampir, przejawia swoim zachowaniem niedojrzałość, lekkomyślność i absolutny brak kontroli...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 20:38, 19 Wrz 2013
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...Breslau... Aachen Płeć: Kobieta
|
|
Zgodze sie.Jednak ja mialam na mysli sytuacje gdzie dawca NIBY ma wrazenie, ze zna biorce - zaczyna mu ufac na tyle, ze zgadza sie na pewne rytuały, zblizenia ..a konczy w sekcie, na orgii sexualnej oblewanej duza iloscia krwi.
I jak wczesniej byl/a tylko nieszczesliwy/a to po takich doswiadczeniach jest juz cieniem wraku czlowieka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 20:45, 19 Wrz 2013
|
|
|
Dołączył: 16 Wrz 2013
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
|
A co jeżeli dawca zgodziłby się na dominację z pełną świadomością?
"ale myślę, że takie osoby przeważnie są i tak już nieszczęśliwe... w pewien sposób." - powiem szczerze, że przeraziło mnie to zdanie Fallenarze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 20:46, 19 Wrz 2013
|
|
|
Dołączył: 26 Lip 2013
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
W takim przypadku to nie jest już same zaufanie, ale całkowite zrezygnowanie z myślenia. No i czysta patologia.
Nie zauważyłem Twojego postu Dawczyni. Moim moim zdaniem jeśli dawca zgadza się już od samego początku na dominację, to w takim razie tylko o nią chodzi. Widziałbym takie oddanie krwi jako oddanie siebie i świadome rezygnowanie z pewnych pewnych praw.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 21:06, 19 Wrz 2013
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...Breslau... Aachen Płeć: Kobieta
|
|
Zgadza sie Hunterku.Ale wlasnie o to chodzi, ze nigdy nie ma sie pewnosci na jakiego biorce sie trafi...i czy ten nie zrobi prania mozgu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 21:07, 19 Wrz 2013
|
|
|
|
Dawczyni napisał: |
"ale myślę, że takie osoby przeważnie są i tak już nieszczęśliwe... w pewien sposób." - powiem szczerze, że przeraziła mnie to zdanie Fallenarze... |
Moja droga, nie miałem nic złego na myśli.
Poprostu uważam, że niespełnione pragnienia, potrafia niejednokrotnie doprowadzić do takiej sytuacji, że człowiek staje sie w pewien sposób zdesperowany, i właśnie to ogranicza jego poprawną ocenę sytuacji i właściwej interpretacji "własnego dobra". Wtedy o krzywdę nie trudno.
Dawczyni napisał: |
A co jeżeli dawca zgodziłby się na dominację z pełną świadomością? |
Na tym to polega, jednak dawca nie może w żadnym razie zatracić poczucia bezpieczeństwa. Owa dominacja biorcy, nie polega na skrzywdzeniu dawcy w żadnym aspekcie. To ma być relacja która łączy, a nie dzieli. Poprzez to tak dawca jak i biorca całkowicie się uzupełniaja.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 21:09, 19 Wrz 2013
|
|
|
Dołączył: 16 Wrz 2013
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
|
Dziękuję Wam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 0:06, 30 Wrz 2013
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2012
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
|
Nie sposób się nie zgodzić. Z pewnością relacja dawca- biorca związana jest z dominacją jednego nad drugim. Tak samo w pełni popieram słowa o krzywdzeniu dawcy. Nie na tym to polega. Ból - owszem, występuje aczkolwiek jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, iż jest on rekompensowany prz inne składniki takiej znajomości jak choćby opieka samego wampira nad osobą oddającą mu tak ważną część siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 20:18, 01 Paź 2013
|
|
|
Dołączył: 26 Lip 2013
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
V, czy masz na myśli teraz ból fizyczny czy też ten psychiczny? Jestem przekonany że dawcy można zadać oba bóle (w wypadku dominacji nad nim wampira).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|